Współczucie osobom podobnym do nas.
Współczucie osobom podobnym do nas.
Z reguły ludzie częściej współczują osobom podobnych do nich (ta sama narodowość, kolor skóry, płeć),; z którymi są spokrewnieni lub łączą ich jakieś inne relacje np. koleżeńskie, niż innym osobom.
Poniżej postaram się przytoczyć kilka sytuacji, które pomogą bardziej zrozumieć to zjawisko.
1. Współczucie osobom o tej samej narodowości lub kolorze skóry.
2. Współczucie osobom spokrewnionym.
3. Współczucie przyjaciołom i osobom o tej samej płci.
4. Bardziej też współczujemy osobom nam bliskim niż obcym.
Wnioski:
Współczucie osobom podobnym do nas może mieć funkcję pozytywną - mamy motywację, by pomóc lub doradzić coś osobie, której współczujemy, ale często prowadzi do błędu w postrzeganiu innych osób lub wydarzeń, co może krzywdzić niewinne osoby. Ponieważ bardziej współczujemy osobom podobnym do nas możemy łatwo przeoczyć inne czynniki, na przykład to, że nasz przyjaciel lub członek rodziny kłamie lub nie ma racji w danym konflikcie.
W takich sytuacjach zdarza się, że ludzie zamknięci są na argumenty drugiej strony, mogą nawet taką osobę atakować słownie, zrywać z nią znajomość ponieważ uznają tylko jedną wersję wydarzeń za tą prawdziwą, tą wersję, którą przedstawia osoba, z którą się bardziej utożsamiają.
Dlatego warto pamiętać o tym, że w stytuacji konfliktowej nawet gdy my mamy rację, członkowie rodziny, przyjaciele drugiej strony i tak mogą być przeciwko nam, w przypadku rozwodu, konfliktów małżeńskich, konfliktów w miejscu pracy, szkole itp. Nie będą rozumieli naszego punktu widzenia.
Myślę, że aby uniknąć błędu w ocenie sytuacji powinniśmy starać się poznać argumenty drugiej strony, porozmawiać, zapytać, co spowodowało problem.
Nie powinniśmy od razu zakładać, że to co mówią członkowie rodziny, przyjaciele, znajomi, jest od razu prawdą i ta druga strona jest zła. Odradzam dokuczanie, obgadywanie i izolowanie się tym bardziej, jeżeli nie mamy dowodów na to, co mówi nam np. nasz przyjaciel o innej osobie.
Oczywiście opisane tu sytuacje nie zawsze mają miejsce, ponieważ to komu współczujemy nie zależy tylko od podobieństwa.
[Dzięki książce Martina L. Hoffmana pt.: "Empatia i rozwój moralny"]
Dodaj komentarz